Geoblog.pl    coati    Podróże    Peru, Boliwia 2014    Salar de Uyuni
Zwiń mapę
2014
13
kwi

Salar de Uyuni

 
Boliwia
Boliwia, Uyuni
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15435 km
 
O ósmej dojeżdżamy do Uyuni. Jest bardzo zimno. Na miejscu czeka już spora grupa pracowników tutejszych biur podróży, którzy próbują namówić turystów na skorzystanie z oferty ich firm. Wybieramy jednego, który oferuje 3 dniową wycieczkę za 750 bolivianów i idziemy z nim na dalsze rozmowy do biura. Większość biur ma swoją siedzibę na szerokiej alei Av. Ferroviaria znajdującej się trzy przecznice od ulicznego terminalu autobusowego. Biuro nazywa się Betto Tours. Dogadujemy się po 700 b za osobę z kierowcą hiszpańskojęzycznym - co tam, Jagoda będzie tłumaczyła. Z kierowcą mówiącym po angielsku ceny skaczą do 1200 b. Ponieważ do wyjazdu o 10.30 było jeszcze sporo czasu idziemy pooglądać miasteczko. Słońce zaczyna mocniej przygrzewać i możemy zdjąć kurtki . Dzisiaj Niedziela Palmowa. Przed malutkim kościółkiem swoje stoisko rozłożył sprzedawca palemek, a wokoło pełno kupujących. Te palemki są zupełnie inne niż u nas. Zrobione są .... jakby inaczej z liści palmowych.
Gdy przychodzimy po 10 do biura czeka tam już czterech naszych towarzyszy podróży - dwóch młodych Amerykanów oraz chłopak i dziewczyna ze Szwajcarii. Nasze plecaki pakowane są na terenową Toyotę Landcruiser i ruszamy w podróż.
Każda wycieczka zaczyna się tu od wizyty na cmentarzysku lokomotyw położonym na obrzeżu miasta. W XIX i w I połowie XX wieku Uyuni było kolejowym centrum przeładunkowym. Tu trafiały minerały z boliwijskich kopalni i stąd jechały do portów nad Pacyfikiem. W połowie XX w. boom się skończył, a setki parowozów zostały. Teraz duża ich część zebrana w jednym miejscu stanowi dużą atrakcję dla turystów.
Salar de Uyuni jest największym wyschniętym słonym jeziorem na świecie. Leży na wysokości 3653 m. Solisko, które tworzy rozciąga się nawet 10 metrową warstwą soli na obszarze ponad 10 000 km2. Jest to też jeden z najbardziej płaskich terenów na świecie, maksymalna różnica poziomów terenu wynosi 41 cm. Te olbrzymie płaskie, białe (w porze suchej) przestrzenie powoduje, że bardzo trudno ocenić tu odległość, a więc i wielkość oddalonych przedmiotów i postaci. Zupełnie nie "czują" odległości obiektywy aparatów, stąd wszyscy robią tu sobie niesamowite zdjęcia. W porze mokrej solisko pokrywa cienka warstwa wody, ale przejazd jest możliwy, a widoki też niesamowite. Salar to też wielkie naturalne solarium. Nie da się funkcjonować bez ciemnych okularów i ochrony przed słońcem.
Na środku jeziora wystają niezwykłe wyspy pokryte gęsto olbrzymimi kaktusami. Niektóre mają po kilkaset lat. Po tych wyspach można chodzić ( opłata 30 b), a widoki ze szczytów wzgórz są naprawdę niesamowite.
Wieczorem, już po zmroku wyjeżdżamy na stały ląd i zatrzymujemy się na nocleg w solnym hostelu. Wszystko tu, łącznie ze ścianami i meblami zrobione jest z soli . Oczywiście nie dotyczy to wspólnych łazienek. Po zmroku robi się bardzo zimno, temperatura spada poniżej zera. Stąd na solnych łóżkach grube kołdry i kilka koców. Mamy ze sobą śpiwory, ale dzisiaj nie były potrzebne.

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (24)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
danach
danach - 2014-07-03 17:25
Świetne miejsce i zdjęcia :)
 
zula
zula - 2014-07-06 11:34
Ciekawostki i jeszcze zdjęcia z pomysłem- brawo!
 
coati
coati - 2014-07-07 12:07
wcześniej niewiele wiedzieliśmy o tym miejscu,
na szczęście nie skreśliliśmy z listy "tych co koniecznie odwiedzić" ;)
 
 
coati

Jagoda i Andrzej
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 145 wpisów145 220 komentarzy220 1798 zdjęć1798 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
30.03.2014 - 27.04.2014
 
 
06.02.2013 - 25.02.2013