Geoblog.pl    coati    Podróże    Peru, Boliwia 2014    A miało być tak pięknie....
Zwiń mapę
2014
02
kwi

A miało być tak pięknie....

 
Peru
Peru, Pucallpa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 12124 km
 
Całkowicie nieprzespana noc na promie i nad rankiem szybka decyzja - uciekamy stąd.... Kajuta okazała się klaustrofobiczną, metalową puszką, w której nawet trzech minut nie było możliwe spędzić, brakowało powietrza. Przenieśliśmy się na pokład do hamaków ale tu atrakcji dostarczali nam krążący wokół podpici chłopcy, chyba z obsługi promu. Na dodatek już po północy dojechał do portu transport samochodów osobowych, no i nie czekając nawet wschodu słońca chłopcy zaczęli załadunek tych aut na dach drugiego pokładu, dokładnie nad nami. Całkiem cienki dach, na zupełnie cienkich, przerdzewiałych słupkach zaskrzypiał i aż się wygiął pod ciężarem tych samochodów. Nie, stanowczo nie. Jedna noc wystarczy, tym bardziej, że nadal nie wiadomo czy prom dzisiaj też wypłynie. Gdy opuszczaliśmy już statek, do portu wpłynął prom Henry. Taki duży, bielutki, to właśnie nim chcieliśmy płynąć a trafił nam się jakiś inny. No cóż, za późno. Nawet gdybyśmy teraz chcieli przesiąść się na niego to też trzeba by było czekać ze dwa dni, aż go załadują.
W drodze na lotnisko chłopak z moto-cara oznajmia nam, że z powodu strajku nie uda nam się kupić biletów na samolot, więc może lepiej zawiezie nas do hotelu i poczekamy aż strajk się skończy...
Jak dziewczyna ze Star Peru ukazała się w kantorku na godzinę przed planowanym odlotem do Iquitos miałam ochotę podbiec i ją wyściskać, tak bardzo chciałam już opuścić to miejsce. Kupiliśmy bilety po 90usd od osoby. Mieliśmy szczęście bo samolot lecący z Limy tu miał tylko międzylądowanie i był pełen.Dostaliśmy więc dwa ostatnie miejsca. Tym sposobem nasz czterodniowy rejs po Amazonce/Ucayali skrócił się do jednej nocy na promie, ale tym samym zyskaliśmy trzy dodatkowe dni. A więc uda się nam zaliczyć kanion Colca, na który wydawało się, że brak już będzie czasu.




 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (2)
DODAJ KOMENTARZ
migot
migot - 2014-06-22 14:09
O... To szkoda... Rejs po Amazonce wspominam jako jedną z fajniejszych przygód - bez komerchy gringo trail... Nie miałam kajuty tylko hamak na górnym pokładzie jednego z wysłużonych Henrych... :) Ale zachody słońca były bajeczne...
 
danach
danach - 2014-07-03 16:16
ale emocje, wszytko może się zdarzyć, pełne dostosowanie się do sytuacji i pójście na chybił trafił
 
 
coati

Jagoda i Andrzej
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 145 wpisów145 220 komentarzy220 1798 zdjęć1798 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
30.03.2014 - 27.04.2014
 
 
06.02.2013 - 25.02.2013