Geoblog.pl    coati    Podróże    Myanmar, Birmą zwany i Tajlandia 2015    Mandalay Hill
Zwiń mapę
2015
25
lut

Mandalay Hill

 
Birma
Birma, Mandalay
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 10231 km
 
Po śniadaniu zamawiamy taksówkę i jedziemy na lotnisko Don Muang, skąd mamy przelot Air Asia do Mandalay. Bilety kupiliśmy po 70$ za osobę, w cenę biletu lotniczego wliczony jest transfer busem do centrum miasta.
Samolot zniża się do lądowania, a z okna rozpościera się widok nieco pustynny, połacie wysuszonej ziemi, pojedyncze szkielety drzew bez liści, pożółkłe trawy i gdzieniegdzie połyskujące złotem wierzchołki buddyjskich świątyń. To pora sucha, temperatura dochodzi do 40 stopni C. Lądujemy i.. okazuje się, ze nasz samolot to jedyna maszyna na całej płycie lotniska. Piechotką pokonujemy niewielką odległość z samolotu do hali przylotów.Pierwsze co rzuca się w oczy to stroje mężczyzn. Prawie wszyscy ubrani są w longyi - to coś na kształt bardziej spódnicy niż spodni. Kawałek prostego materiału, zszyty po boku, tak umiejętnie zawiązany w pasie, że nie miałam sposobności zobaczyć by któremukolwiek szmata ta się obsunęła, nawet gdy grali w piłkę nożną. No więc wszyscy mężczyźni to noszą i tylko mali chłopcy chodzą w spodenkach.
Shuttle bus dowozi pasażerów na 78 Street. W drodze do miasta wypytano nas kto do jakiego hotelu, więc tu oczekiwali już wcześniej umówieni przez telefon kierowcy by zapewnić dalszy transport. Nasz hotel jest tuż obok, na sąsiedniej ulicy więc idziemy piechotką.
Choć nie leży to w naszym zwyczaju, to jednak hotele w Birmie rezerwowaliśmy jeszcze w Polsce. Czytaliśmy o słabej bazie turystycznej, częstym braku miejsc hotelowych i nie chcieliśmy tracić tu czasu na szukanie miejsca do spanka. No więc hotel Sahara, (róg 80Street i 26 Road) prowadzi Saudyjczyk, dwójka ze śniadaniem - 32usd za noc, niemniej miejsce godne polecenia.
Dobra lokalizacja, bardzo czysto, smaczne śniadania i przemiła, szeroko uśmiechnięta obsługa.
Idziemy poznać miasto. Najpierw w stronę Mandalay Hill. Andrzej chciał piechotką, ale nie dałam się! Za gorąco i za daleko. Wzięliśmy taksówkę- 4usd.
U stóp wzgórza rozpościera się olbrzymi kompleks Kuthodaw Paya. W 729 białych stupach umieszczono kamienne tablice z wersetami buddyjskiego kanonu Tipitaka, będącego spisanymi naukami Buddy. Kuthodaw Paya uważana jest za "największą księgę świata" i chyba jest tak naprawdę. Przeznaczając na jej czytanie po 8 godzin dziennie potrzeba by około 450 dni aby ją całą poznać.
Wydanie papierowe ukazało się dopiero w XX wieku i było to 38 czterystustronicowych tomów.

Uśmiechają się tu wszyscy, idąc ulicą patrzą ci prosto w oczy i szczerzą zęby w szerokim uśmiechu, no więc i my się uśmiechamy do nich szeroko, choć wcale nam nie do śmiechu. Od godziny szukamy jakiejś knajpki, w brzuchach nam burczy, a knajpa jeśli już jest to tak brudno, że tracimy ochotę na jedzenie. Ulice są brudne, ale żeby choć przy jadłodajni nie zrobili porządku to już nie jest ok. No i zapada zmrok, teraz łazimy już całkiem po ciemku, bo miasto choć kilkumilionowe, to prądu brak i ulice spowite w ciemnościach. Chodników też brak, a jeśli już gdzieś jest kawałek to parkują na nim samochody. No więc chodzimy ciemnymi ulicami metropolii, w której zapomniano zainstalować ulicznych latarni i tylko przyśpieszamy nieco na widok kawałka oświetlonego lokalu w nadziei ciepłej strawy. A to tylko kolejny salon Orange ! Tak, telefonia komórkowa robi najazd na Birmę. To jedyne tak wykwintne salony, czynne do późnych godzin nocnych i pełne klientów. Ale dzięki tej telefonii nieco widniej. Zaczepił nas miejscowy, spytał czy nam w czymś pomóc, wskazał drogę do knajpki hinduskiej. Zamówiliśmy kaczkę i baraninę. Zastawili nam cały stół jakimiś dodatkami, sosami, warzywami, przystawkami. Było dużo, bardzo dużo, bardzo ostro i bardzo tanio. Zapłaciliśmy 7tys kyatów tj około 23 złotych
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (23)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
irena2005n
irena2005n - 2015-05-19 18:57
niesamowite miejsce...
 
zula
zula - 2015-05-20 20:43
Piękne zdjęcia!
 
coati
coati - 2015-05-20 21:44
a ja się cieszę, że odbywam tę podróż ponownie ;-)
nie jest to proste pisać bloga "na żywo" ale gdy pisze się już "po" , to wyprawa trwa jakby dłużej....
 
mamaMa
mamaMa - 2015-05-24 11:21
Opis inny od zdjec - kolorowych, ciekawych i radosnych! Milionowe miasto tonace w ciemnosciach - chcialabym to zobaczyc!
 
coati
coati - 2015-05-24 19:02
mamaMa - a więc dla Ciebie dodajemy te trzy zdjęcia z wieczornego spaceru po centrum miasta ;-)
 
mamaMa
mamaMa - 2015-05-24 19:39
Dziekuje:-)))
Swiatla samochodow i motorow rozswietlaja ciemnosci, czyli bez nich jest czarna smola, gdzie spa miliony ludzi...
Niewiarygodne!
Apetyt na zobaczenie na wlasne oczy wzrosl do maksimum:-)
 
pamar
pamar - 2015-05-27 12:37
Budowla piękna i super, że udało się upolować kaczkę :)
 
 
coati

Jagoda i Andrzej
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 145 wpisów145 220 komentarzy220 1798 zdjęć1798 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
30.03.2014 - 27.04.2014
 
 
06.02.2013 - 25.02.2013