Geoblog.pl    coati    Podróże    Filipiny 2013    Zwiedzamy wysepki Virgin Island i Balicasag
Zwiń mapę
2013
10
lut

Zwiedzamy wysepki Virgin Island i Balicasag

 
Filipiny
Filipiny, Balicasag Island
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 13707 km
 
O dziewiątej jesteśmy na plaży. Nasza banca kołysze się przy brzegu, nasz kapitan już czeka. Wypływamy w morze. Kierunek wyspa Balicasag. Łódź się rozpędza, morze faluje coraz mocniej i banca zaczyna skakać po falach. Fala i ... jesteśmy metr półtora w powietrzu. Na początku wygląda to trochę przerażająco. Zakładamy kamizelki, które leżały dotąd na pokładzie, a w chwili wyskoku trzymamy się mocno ławki oczekując w każdej chwili wywrotki. Po paru minutach zaczynamy się jednak przyzwyczajać. Boczne pływaki banki spełniają znakomicie swoja rolę i nie widać, żeby te latania w powietrzu miały doprowadzić do przewrócenia się łodzi. Rejs zaczyna z każdą chwilą sprawiać coraz więcej radości. W oddali z morza wyłania się zielona płaska wyspa -Balicasag. Wody wokół wyspy są niesamowicie turkusowe . Gdy dobijamy do brzegu podbiegają do nas kobiety z koralikami i wisiorkami. Nasz kapitan woła - To moja matka, a to moja ciotka, a tam stoi mój wuj, który może was zawieźć na karmienie rybek. Nie bardzo wierzymy w te koligacje rodzinne, ale może jednak - to przecież taka mała wysepka. Dziękujemy mówiąc, że nie jesteśmy zainteresowani... no może później i ruszmy wzdłuż brzegu. "Po co bierzesz klapki - woła Jagoda - przecież idziemy cały czas plażą". Więc wrzucam klapki z powrotem do łódki i jeszcze nie wiem, że później będę tego bardzo żałował. Piasek jest bialutki ,a przybrzeżny turkus wody odcina się ostro od granatowego morza w oddali. Nie można się napatrzyć. A do tego leżące na plaży malowniczo wyglądające łodzie wyspiarzy . I zaskoczenie - nie spotykamy innych turystów, a przecież wygląda, że przypływa tu ich całkiem sporo. Robię zdjęcia bez opamiętania. Gdzieś po kwadransie zaczynają mnie boleć nieprzyzwyczajone do chodzenia na bosaka miejskie stopy. Im dalej tym gorzej. Ten miły piasek zaczyna każdym ziarenkiem wbijać się w obolałe podeszwy. Na dodatek piasek zaczyna się zmieniać w kamyki, kamienie, pokruszone koralowce i muszelki. Coraz więcej łódek przycumowanych do brzegu, które trzeba obejść. Nie pomaga spacer po wodzie. Stopy bolą jak cholera. Mam dość. Nie pójdę ani kroku dalej , wracam. I pewnie byśmy wrócili, gdyby nagle przed nami nie pojawiły się nasze panie z koralikami. Zaskoczenie. Co one tu robią tak daleko od miejsca, gdzie rozpoczęliśmy spacer. I nagle wybuchamy śmiechem, bo dotarło do nas, że jesteśmy tuż obok miejsca startu tylko z drugiej strony. Wyspa jak okazało się ma ok. 600 m średnicy, jest prawie idealnie okrągła, więc po niecałych dwóch kilometrach spaceru obeszliśmy ją wokoło. Niesamowite jak to samo miejsce może wyglądać zupełnie inaczej, gdy patrzy się na nie z drugiej strony. Śmieję się z siebie bo gdybym nie zobaczył tych kobiet to z bolącymi stopami człapał bym dwa kilometry z powrotem. Siadamy w jakimś barku-szałasie i pijemy świeżutko wyciśnięty sok z mango i ananasa.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (27)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
irena2005n
irena2005n - 2015-01-29 17:50
urocze plażunie....i trgo mi teraz brakuje...gdy za oknem szaro, buro i ponuro...
 
irena2005n
irena2005n - 2015-01-29 17:50
i pozdrawiam serdecznie...
 
irena2005n
irena2005n - 2015-01-29 17:51
oj..oj...tego...napisać chciałam...
 
Mirka66
Mirka66 - 2015-05-29 13:02
Mmmmmmmmmm,ale widoki.Tylko pozazdroscic.
 
coati
coati - 2015-06-03 14:47
tak chyba wygląda raj ;)
 
 
coati

Jagoda i Andrzej
zwiedzili 8% świata (16 państw)
Zasoby: 145 wpisów145 220 komentarzy220 1798 zdjęć1798 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
 
30.03.2014 - 27.04.2014
 
 
06.02.2013 - 25.02.2013